poniedziałek, 4 stycznia 2016

Sesja is coming


Styczeń to miesiąc nowych postanowień i wyzwań. Jednym z nich jest zbliżająca się sesja egzaminacyjna. Będziemy musieli zmierzyć się z licznymi kolokwiami i egzaminami, które dadzą nam możliwość dalszego studiowania. No właśnie, tylko jak dobrze przygotować się do egzaminów, skoro pozostało tak mało czasu?


Większość studentów deklarowała, że za naukę weźmie się w przerwie świątecznej. Jednak niewielu jest takich, którzy rzeczywiście dni wolne od zajęć spożytkowali właśnie na edukację. Spotkania z rodziną i przyjaciółmi, wyjazdy w góry, czy zakrapiany Sylwester, to wszystko sprawiło, że o nauce nie mogło być mowy. Teraz po świątecznym odpoczynku czas wrócić do przykrej rzeczywistości i zmierzyć się z nadchodzącymi egzaminami. Jak przygotować się do sesji i ją przetrwać? Poniżej przedstawiam Wam kilka porad, które być może, pomogą Wam zmobilizować się do nauki.



Po pierwsze – organizacja. Dobrze jest wypisać sobie terminy poszczególnych egzaminów i zaplanować w ten sposób naukę. Warto skorzystać z „zerówek”, czyli podejścia do egzaminu przed jego właściwym terminem. Wtedy zyskujemy więcej czasu na pozostałe zaliczenia lub po prostu przedłużamy sobie ferie.
 
Po drugie - podczas nauki niezwykle pomocne są kolorowe karteczki, na których możemy notować ważne słowa i przyklejać w dowolnym miejscu tak, by ułatwić sobie zapamiętywanie. Podobną funkcję pełni nieodzowny atrybut studenta – zakreślacz. Warto jednak używać go z umiarem.
 


Po trzecie - ważne jest również miejsce, w którym będziemy się uczyć. Należy wybrać takie, gdzie nic nas nie będzie rozpraszało. Warto też takie pomieszczenie przed nauką przewietrzyć.

Po czwarte – najważniejszy jest sen. By móc się skutecznie uczyć, trzeba się porządnie wyspać. Sen pomaga organizmowi w regeneracji i odpoczynku, dlatego jest on tak ważny – szczególnie w czasie sesji.



Po piąte – należy unikać wszelkiego rodzaju „wspomagaczy”. Chodzi tu między innymi o hektolitry kawy, energetyki, czy wszelkiego rodzaju tabletki na koncentrację. Wszystko to bowiem ma działanie pobudzające, ale tylko na chwilę. Później następuje złe samopoczucie i otumanienie, co z pewnością nie pomoże nam w nauce.

Po szóste – ograniczajmy stres. Starajmy się o nim nie myśleć i w przerwie między kolejnymi egzaminami starać się zrelaksować. Dobrą receptą na stres jest sport, ulubiony serial, czy słuchanie muzyki. Każdy z nas ma swój sposób na odstresowanie.

 



To tylko kilka najważniejszych porad dotyczących sesji. Pamiętajcie, że zdany egzamin to 50 procent wiedzy i 50 procent szczęścia. Jeśli nie damy rady teraz, to są przecież jeszcze drugie terminy. Póki co, życzę Wam, żebyście nie musieli z nich korzystać i wszystkie egzaminy zaliczyli z powodzeniem w pierwszym terminie.   



A.R.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz