wtorek, 29 grudnia 2015

Dwa kije, czyli Nordic Walking

Byliśmy przez bardzo długą chwilę świadkami prawdziwej, masowej, narodowej histerii. Idąc przez miasto, przez park, przez ulicę czy po plaży, nagle widzieliśmy całe hordy starszych i młodszych, grubszych i chudych, ale wszystkim maszerujących dziarsko z narciarskimi kijkami w dłoniach. Przodownicy tego dziwactwa najpierw budzili głównie radosne jęki i parskanie śmiechem za plecami. Byli przedmiotem kpiny, nieskrywanej radości i niekończących się żartów, jakoby po prostu ukradziono im narty. Albo sami je zgubili. Cóż, w naszym kraju wszelkie nowinki przyjmuje się bardzo powoli. Zawsze zaczyna się od ukradkowych spojrzeń z zaciekawieniem, dopiero jak więcej nas idzie w tym samym kierunku, zdecydowanie sami czujemy się pewniej. Nie inaczej było i z tym sportem (początkowo do sportów specjalnie u nas nie zaliczany). Wystarczyła chwila nim się obejrzeliśmy, jak nordic walking, bo o nim właśnie mowa, zainteresował całą Polskę. Momentalnie też na jego punkcie oszalał cały świat. Co takiego jest w tej dyscyplinie, że zyskała tak wielu zwolenników w tak krótkim czasie? 




Z pozoru wydawałoby się ot, rekreacyjny, lekki spacerek z kijkami. Taki sobie nawet może i marsz. Idziesz, podziwiasz widoki, dzierżysz te kijki i właściwie to tyle. Co to ma wspólnego ze sportem? Z ćwiczeniami? Trening nieodłącznie kojarzy nam się z czymś profesjonalnym, wykonywanym pod okiem instruktora. Z czymś, czego musimy się dobrze nauczyć, poznać. Z ćwiczeniem, które grozi urazem albo kontuzją. Czym może grozić spacer? Czy można się nabawić kontuzji spacerując po plaży? Czy musimy uczyć się chodzić na nowo? Prawda okazała się nieco inna. 

Nordic walking, jak sama nazwa wskazuje, został wynaleziony w krajach nordyckich, a konkretnie w Finlandii, w latach 20- tych XX w. Początkowo był to trening narciarzy biegowych, którzy rzeczywiście trenowali biegając z kijkami. Taka forma treningu wzięła się stąd, iż tym okresie bardziej liczono się z aurą pogodową. Jeśli nie było śniegu, nie było treningu. Sztucznego też nie było, więc narciarze mieli nie lada problem z utrzymaniem swej formy. Wtedy to właśnie ktoś wpadł na genialny pomysł treningu bez nart, z samymi kijkami. Pierwotnie wydawało się to zabawne i sportowcy podeszli do tego z dużą rezerwą. Szybko jednak okazało się, że ma to sens. 

Nordic walking jest sportem o bardzo wielu zaletach. Jest swoistym usprawnieniem zwykłego marszu, który sam w sobie jest rzeczywiście skuteczny, ale zdecydowanie lżejszy. Dzięki kijkom wprawiamy w ruch górne partie ciała, które przy zwykłym marszu pozostają nieruchome. Maszerując z kijkami angażujemy i efektywnie stymulujemy mięśnie klatki piersiowej i ramion. Ćwiczą bicepsy, tricepsy, barki, a nawet skośne i podłużne mięśnie brzucha. Uruchamiając mięśnie wzmacniamy je, zwiększamy ich wytrzymałość. Oczywiście, im więcej mięśni pracuje, tym więcej kalorii również spalamy, a co za tym idzie- szybciej tracimy zbędne kilogramy. Kijki pomagają w zachowaniu lepszej, bardziej wyprostowanej postawy, balansu i równowagi ciała. 


















Nad nordic walkingiem spędzono już wiele godzin, przeprowadzając testy i badania, jak ten rodzaj sportu wpływa na nasze zdrowie. Mówiono wiele o plusach joggingu, aż nabrał on więcej wad niż zalet. Okazało się, ze zbyt mocno obciąża stawy kolanowe oraz lędźwie, przez co dla wielu może okazać się szkodliwy. To samo dotyczy osób, które muszą uważać na zbytnio wyczerpujące treningi, zbyt podnoszące puls. Wtedy właśnie zaczęto najbardziej doceniać i zalecać nordic walking, jako sport nieobciążający tak bardzo stawów. Okazało się to zbawienne w przypadku osób starszych. Ponadto, marsze z kijkami regulują układ naczyniowo- sercowy, pozwala zwiększyć dopływ tlenu nawet o połowę, przez co usprawniają cały układ oddechowy. Stabilizuje się ciśnienie oraz tętno, zmniejsza zaś napięcie mięśni w okolicach tułowia. Nordic walking jest o 40% bardziej efektywny od zwykłego marszu, co się rzecz jasna bezpośrednio przekłada (w mniej więcej podobnej ilości) na procent spalanych kalorii. 

Nordic walking jest rzeczywiście szybki do nauczenia się na poziomie podstawowym. Jego zasady są dość proste do opanowania i rozpoczęcia samodzielnych treningów od razu. I jest to także niewątpliwie kolejna jego zaleta- mogą uprawiać go wszyscy. Nawet osoby o słabszej kondycji, które dawno nie miały styczności z żadną dyscypliną sportu, poradzą sobie od razu. Wiele osób planuje regularne treningi, jednak wiele ze sportowych dziedzin okazuje się albo zbyt trudne, albo zbyt wymagające, albo zbyt drogie. Nordic walking nie wymaga nakładów finansowych, drogiego, specjalistycznego sprzętu czy innej odzieży.




Jeśli mówimy o technice, to owszem, zasady są dość proste. Pobieżnie proste, bo ucząc się nordic walkingu pod okiem instruktora da się zauważyć, że jednak należy uprawiać go prawidłowo. Okazuje się wówczas, że sporo z początkujących walkerów nie robi tego właściwie, np. nie uruchamia w odpowiedni sposób górnych partii ciała, źle wbija kijki. Nie wiedząc, że w ogóle robią błędy, nie są w stanie ich samodzielnie wyłapać. Stąd też wrosła ilość wszelkiego typu zajęć sportowych z profesjonalnymi instruktorami, którzy uczą właściwego maszerowania. Często też organizowane są darmowe, publiczne ćwiczenia z kijkami, np. podczas długich weekendów czy okazjonalnych świąt. Nawet niektóre ogólnopolskie firmy organizują takie akcje w ramach marketingowej promocji. Reklama czy też nie, prowadzone są zawsze przez wykwalifikowanych nauczycieli, więc warto skorzystać i na takiej nauce. 

Nordic walking zyskał tak ogromną popularność, że odbyły się w Gnieźnie pierwsze polskie mistrzostwa w tym sporcie. Puchar Polski w nordic walkingu można zdobyć na kilku dystansach: 5, 10 i 21 kilometrów. W zawodach mogą wziąć udział także osoby niepełnosprawne- dla nich przewidziano dystans 5 kilometrów. W naszym kraju działa także Polska Federacja Nordic Walkingu, reprezentująca Międzynarodową Federację Nordic Walkingu. 
Jak widać, ten pozornie banalny sport nie na darmo zyskał tak olbrzymią popularność. Uprawiany systematycznie, sam, lub jako uzupełnienie innego rodzaju treningu, świetnie poprawi naszą wytrzymałość, kondycję. I oczywiście, jak każdy sport, polepsza samopoczucie, pomaga w zachowaniu zdrowia oraz szczupłej sylwetki.

pk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz